Archiwum 19 stycznia 2009


Audio 
sty 19 2009 08 Chopin - Waltz in A flat major Op 64 No...
Komentarze: 0

08 Chopin - Waltz in A flat major Op 64 No 3

hjdbienek : :
sty 19 2009 Der Dritte Weltkrieg - ZDF History TV-Fiktion...
Komentarze: 0

hjdbienek : :
sty 19 2009 Zanim wnikniesz w ciało, wybacz
Komentarze: 0

Zrobiło mi się bardzo nieswojo, kiedy spróbowałem skupić się na ciele wewnętrznym. Poczułem wzburzenie i lekkie mdłości. Nie zdołałem więc doświadczyć tego, o czym mówisz. To, co poczułeś, było zalegającą emocją, której zapewne sobie nie uświadamiałeś, dopóki nie skierowałeś uwagi w głąb ciała. Najpierw musisz uważnie zająć się tą emocją, w przeciwnym bowiem razie odetnie ci ona dostęp do wewnętrznego ciała, usytuowanego na głębszym poziomie niż ona. Poświęcanie uwagi emocjom nie realizuje się poprzez myślenie o nich, lecz polega na tym, żeby je tylko obserwować, odczuwać w całej pełni, a tym samym przyjmować do wiadomości i brać takimi, jakie są. Niektóre emocje łatwo dają się rozpoznać - na przykład gniew, lęk, żal itd. Inne trudniej jest precyzyjnie zdefiniować. Może to być po prostu niejasne uczucie skrępowania, ociężałości lub ściśnięcia - coś między emocją a doznaniem fizycznym. W każdym razie ważne jest nie to, czy zdołasz opatrzyć daną emocję definicją myślową, ale to, jak dalece świadomie potrafisz ją odczuć. Skupiona uwaga stanowi klucz do przemiany - a pełna koncentracja zawsze idzie w parze z akceptacją. Uwaga jest jak promień światła: skoncentrowana moc twojej świadomości, która wszystko przemienia w samą siebie. W sprawnie funkcjonującym organizmie emocja ma bardzo krótki żywot. Pojawia się jako przelotna zmarszczka bądź fala na powierzchni twojego Istnienia. Lecz gdy nie jesteś obecny w swoim ciele, może ona trwać w tobie całymi dniami i tygodniami lub dołączyć do innych emocji o podobnej częstotliwości, które zrosły się w jedną całość, tworząc ciało bolesne - utrapionego pasożyta. Potrafi on latami żyć w tobie, karmiąc się twoją energią, powodując choroby somatyczne i w ogóle zatruwając ci życie. Skup się więc na odczuwaniu emocji i przyjrzyj się, czy aby twój umysł nie czepia się kurczowo jakiegoś bolesnego schematu zachowań: obwiniania, użalania się nad sobą albo hołubionej urazy - czegoś, z czego emocja czerpie siłę. Jeśli tak jest, znaczy to, że nie wybaczyłeś. Owo nieprzebłaganie skierowane bywa przeciwko innej osobie lub tobie samemu, jego przedmiotem równie dobrze może się jednak stać dowolna sytuacja czy okoliczność - przeszła, teraźniejsza albo przyszła - z którą twój umysł uparcie nie chce się pogodzić. Owszem, mściwość może być wymierzona nawet przeciwko przyszłości. Jest wtedy wyrazem niezgody umysłu na niepewność - na to, że przyszłość w ostatecznym rozrachunku nie podlega jego władzy. Przebaczyć znaczy wyrzec się tego, o co mamy żal, a więc przestać kurczowo się czepiać własnego rozżalenia. Następuje to automatycznie, gdy tylko uświadomisz sobie, że twoje rozżalenie służy wyłącznie umacnianiu fałszywego poczucia ,ja". Przebaczyć znaczy zaniechać oporu wobec życia - pozwolić życiu, żeby samo się żyło za twoim pośrednictwem. W przeciwnym razie czeka cię ból i cierpienie, wyraźne ograniczenie przepływu energii, a nierzadko choroba somatyczna. Gdy szczerze wybaczasz, natychmiast odzyskujesz własną moc, która dotąd była uwięziona w umyśle. Mściwość leży w samej naturze umysłu, ponieważ stworzone przez umysł fałszywe „ja", czyli ego, nie może przetrwać bez walki i konfliktu. Umysł nie umie wybaczać. Jedynie ty to potrafisz. To ty stajesz się obecny, to ty wnikasz we własne ciało, to ty czujesz wibrujący spokój i cichy bezruch, którym emanuje Istnienie. Właśnie dlatego Jezus powiedział: „Zanim wejdziesz do świątyni, wybacz".

hjdbienek : :