Archiwum kwiecień 2011


kwi 30 2011 DUCHOWA ULGA
Komentarze: 2



Mistrz zwykł twierdzić, że nie ma złych słów, o ile tylko używa się ich w odpowiednim kontekście.
Kiedy powiedziano mu, że jeden z jego uczniów ma nawyk przeklinania, zauważył:
- Wiadomo, że przekleństwo przynosi duchową ulgę, kiedy nie szukamy jej w modlitwie.

hjdbienek : :
kwi 29 2011 Mowa
Komentarze: 0


Uczeń upatrywał dogodnej chwili, w której mógłby powtórzyć Mistrzowi zasłyszaną na targu plotkę.
- Zaczekaj trochę - powiedział Mistrz.   - Czy to, co chciałbyś nam powiedzieć, jest prawdziwe?
- Myślę, że nie.
- Może pożyteczne?
- Nie.
- A zabawne?
- Też nie.
- Dlaczego więc mielibyśmy tego słuchać?

hjdbienek : :
kwi 27 2011 Realizm
Komentarze: 2



Pewien szuler zwrócił się do Mistrza:
- Kiedy grałem wczoraj w karty, złapano mnie na oszustwie.
Moi partnerzy pobili mnie i wyrzucili przez okno.
Co radzisz mi zrobić?
Mistrz przeszył go spojrzeniem i odrzekł:
- Gdybym był na twoim miejscu, odtąd grałbym zawsze na parterze.
Odpowiedź ta zdumiała uczniów. Pytali:
- Dlaczego nie powiedziałeś mu, by przestał szachrować?
- Dlatego, że wiem, iż tego nie uczyni - brzmiała prosta i mądra odpowiedź Mistrza.

hjdbienek : :
kwi 26 2011 Medytacja
Komentarze: 1



Uczeń zapadł w sen. Śniło mu się, że znalazł się w raju.
Jakież było jego zdziwienie, kiedy ujrzał tam Mistrza wraz z pozostałymi uczniami.
Wszyscy pogrążeni byli w medytacji.
- Czy to właśnie jest rajska nagroda? - wykrzyknął. - Przecież dokładnie to samo robiliśmy na ziemi!
Usłyszał głos:
- Głupcze! Myślisz, że ci medytujący, których widzisz są w raju?
Wprost przeciwnie: raj jest w tych, którzy medytują.

hjdbienek : :
kwi 25 2011 Szczęście
Komentarze: 0



- Potrzebuję pomocy - natychmiast - inaczej oszaleję! Mieszkamy w małym pokoju - moja żona, moje dzieci i moi teściowie. Jesteśmy na granicy wytrzymałości, krzyczymy i wrzeszczymy na siebie. Ten pokój - to piekło!
- Czy obiecujesz, że spełnisz wszystko, co ci polecę - powiedział Mistrz z wielką powagą.
- Przysięgam, że spełnię wszystko.
Doskonale. Ile macie zwierząt?
- Krowę, kozę i sześć kur.
- Wprowadź je wszystkie do waszego pokoju.
I przyjdź do mnie za tydzień.
Uczeń przeraził się, ale przecież obiecał być posłusznym.
Wprowadził zwierzęta do pokoju.
Wrócił po tygodniu, w stanie godnym politowania, i skarżył się:
- Jestem kłębkiem nerwów. Ten brud, smród i hałas! Wkrótce chyba wszyscy postradamy zmysły!
- Wracaj do domu - powiedział Mistrz - i wyprowadź zwierzęta z pokoju.
Człowiek pobiegł szybko do domu. Następnego dnia wrócił, promieniejąc z radości.
- Jak cudowne jest życie! Wyprowadziliśmy zwierzęta. Nasz dom stał się rajem. Co za spokój, jak czysto i ile przestrzeni mamy dla siebie!

hjdbienek : :
kwi 24 2011 Mity
Komentarze: 0


Mistrz uczył posługując się przypowieściami i opowiadaniami.
Uczniowie słuchali tego z przyjemnością, czasem jednak czuli się zawiedzeni, tęskniąc za czymś głębszym.
Mistrz był niewzruszony. Na wszystkie zarzuty odpowiadał:
- Drodzy moi, wciąż jeszcze nie rozumiecie, że właśnie w
opowiadaniu odległość między człowiekiem a Prawdą jest
najmniejsza. Innym razem powiedział:
- Nie gardźcie opowiadaniem. Zgubioną złotą monete można znaleźć za pomocą zwykłej świecy. Najgłębszą prawdę można odsłonić za pomocą zwykłej opowieści.

hjdbienek : :
kwi 23 2011 Ignorancja
Komentarze: 0


Młody uczeń cieszył się tak niezwykłą sławą, że zewsząd
przychodzili do niego uczeni, szukając rady i podziwiając jego wykształcenie.
Kiedy gubernator rozglądał się za doradcą, udał się do Mistrza i zapytał:
- Powiedz mi, czy to prawda, że ten młody człowiek wie tyle, ile się o nim mówi?
- Prawdę mówiąc - odpowiedział ironicznie Mistrz - ten facet czyta tyle, że nie wiem, jak mógłby znaleźć czas, aby cokolwiek wiedzieć.

hjdbienek : :
kwi 22 2011 Pragmatyzm
Komentarze: 1



Uczennica Mistrza przygotowywała przyjęcie weselne i oznajmiła, że z miłości do ubogich skłoniła rodzinę, by - wbrew zwyczajom - gości ubogich posadzono na honorowym miejscu, a bogatych blisko drzwi. Wpatrywała się w oczy Mistrza, oczekując jego pochwały.
Mistrz chwilę myślał, a potem powiedział:
- Moja droga, takie rozwiązanie nie byłoby zbyt szczęśliwe.
Nikt nie cieszyłby się na tym weselu.
Twoja rodzina czułaby się zakłopotana, bogaci goście obrażeni, a twoi biedni - byliby głodni, czuliby się bowiem zbyt skrępowani, by najeść się do syta.

hjdbienek : :
kwi 21 2011 Postęp
Komentarze: 0



Młody człowiek roztrwonił cały odziedziczony majątek.
Kiedy został bez grosza, odkrył również, jak zwykle w takich wypadkach, że opuścili go przyjaciele.
Nie wiedząc, co dalej robić, udał się do Mistrza i zapytał go:
- Co się stanie ze mną? Nie mam pieniędzy ani przyjaciół.
- Nie martw się, synu.
Zapamiętaj sobie moje słowa: wszystko znów będzie dobrze.
W oczach młodego człowieka błysnął promień nadziei.
- Czy znów będę bogaty?
- Nie. Przyzwyczaisz się do tego, że będziesz sam i bez grosza.

hjdbienek : :
kwi 20 2011 Proroctwo
Komentarze: 0



Chciałbym zostać nauczycielem Prawdy.
- Czy jesteś gotów być wyszydzanym, lekceważonym i cierpieć głód aż do czterdziestego piątego roku życia?
- Tak. Ale powiedz mi: co będzie, kiedy minie tych czterdzieści pięć lat?
- Przyzwyczaisz się już do tego.

hjdbienek : :