maj 07 2010

2.Wartość wysokich wymagań


Komentarze: 0

Drugim elementem, jaki Gary zauważył u sportowców uczestniczących w rehabilitacji, było ich zaangażowanie w proces odzyskiwania pełni sił i zdrowia. Stawało się ono ich podstawowym celem, pierwszym i ostatnim standardem. Ich nastawienie zakładało, że cokolwiek mniej było nie do przyjęcia. W istocie wielu z nich pragnęło nie tylko odzyskać pełnię sił i zdrowie, lecz również osiągnąć jeszcze więcej. Chcieli, aby ich kondycja była jeszcze lepsza od tej, którą mieli przed kontuzją. Wiedzieli, że byli w stanie to osiągnąć, i nie zaakceptowaliby niczego, co nie spełniałoby ich standardów. Sportowcy ci mierzyli ostateczne rezultaty, porównując je z takimi wewnętrznymi normami. Mogliby ustalić sobie rozsądniejsze cele, ale żaden z nich tego nie zrobił. Musieli być najlepsi.
Często czytamy lub słyszymy o tym, że sportowcy mają obsesję na punkcie bycia najlepszym. Zastanówmy się nad nią przez chwilę. Gdybyś wymagał od siebie bycia najlepszym, a właśnie teraz nie radziłbyś sobie najlepiej, mógłbyś zacząć popadać w przygnębienie. Wspomniani sportowcy również potrzebowali sposobu, który pozwoliłby im oczekiwać najlepszego, mimo że w danym momencie nie byli w stanie tego osiągnąć — sposobu motywującego ich do pracy nad urzeczywistnieniem pożądanych celów w przyszłości. Jest nim połączenie trzeciego i czwartego elementu układanki — oto, jak stało się jasne, w jaki sposób opisywane sześć elementów współdziała, tworząc solidne podstawy prawdziwie pozytywnego nastawienia.

hjdbienek : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz