ROZWÓD I DZIECI
Komentarze: 0
1) Rozwód oznacza, że zostaje rozwiązana relacja partnerska, ale nie relacja rodzicielska. Jeśli Twoja żona chce rozwodu, to najlepiej, żebyś się na to zgodził. Uratuj wtedy przynajmniej relację rodzicielską. 2) Zaufaj swojemu wglądowi, że Twój syn ma lepiej u Ciebie niż u Twojej żony. Jednak nie walcz, tylko działaj z przekonaniem, że robisz właściwie. Jeśli nawet potem nie będzie dokładnie tak, jak sobie wyobrażałeś, to jednak będziesz wiedział, że postępowałeś słusznie. Albowiem mamy wpływ na początek, a na zakończenie tylko ograniczony. Przede wszystkim nie wolno Ci czuć się lepszym od Twojej żony. Zauważyłeś identyfikację syna z byłym narzeczonym Twojej żony. Możesz synowi po prostu powiedzieć, że nie ma z tamtym człowiekiem nic wspólnego, że Ty jesteś jego ojcem i że on może mieć Ciebie jako ojca ze wszystkimi tego konsekwencjami. 3) Twój syn ma nie tylko swoją matkę, lecz także swojego ojca za wzór, i musisz się z tym pogodzić. Musisz mu dać wolność, jak dałaś wolność jego ojcu. Poza tym on jest już dorosły. 4) Twój syn wie, co jest dla niego dobre i na co przyszła kolej. On musi iść do swojego ojca. Nawet jeżeli ojciec z formalnego punktu widzenia nie ma praw opiekuńczych, to maje jako jego ojciec. Przyznaj mu je dobrowolnie. Wtedy pozyskasz też swego syna. Twoje obecne zachowanie spowoduje skutki przeciwne do zamierzonych. Syn ma bowiem rację. On ma dokładnie takie samo prawo do swego ojca, jak Ty do syna. 5) Pogodzić się z rozwiedzionymi rodzicami możemy tylko wtedy, kiedy małe dziecko w nas zrezygnuje z obojga, a duże dziecko uczci oboje, a potem zostawi w pokoju. 6) Rozwiązanie polegałoby na tym, że Pani rozwiedzie się z mężem i zdecyduje sama troszczyć o trójkę swoich dzieci. Odpowiedzialność za dziecko z pierwszego małżeństwa będą wtedy wyraźnie ponosić mąż i jego pierwsza żona względnie jego rodzice i krewni. Konflikt między obiema córkami z Pani pierwszego małżeństwa odzwierciedla konflikt między Panią a jej pierwszym mężem. Pani córki rozgrywają go w zastępstwie dorosłych, przy czym starsza reprezentuje tamtą kobietę. 7) Z systemowego punktu widzenia: - Przyszła kolej na rozstanie z mężem, ale proszę poczekać na stosowny czas. - Pani dziecko z pierwszego małżeństwa musi iść do swego naturalnego ojca. Tam będzie mu dobrze. - Pani dzieci z drugiego małżeństwa należą prawdopodobnie do Pani. Ponieważ Pani mąż zataił istnienie syna z pierwszego małżeństwa, również inne dzieci nie byłyby z nim bezpieczne. -Jeśli chodzi o pierwsze małżeństwo Pani męża i o dziecko z tego małżeństwa, to nie ponosi Pani za nie żadnej odpowiedzialności. 8) Odpowiedź mężwi tej kobiety Rozumiem Pańską troskę i szanuję Pańskie starania. Pisząc do kogoś, wypowiadam to, co widzę. Jeśli ktoś powołuje się na to, co mu powiedziałem, nie patrząc i nie sprawdzając, błądzi. Ostatecznie każdy musi się opierać na własnym wglądzie. Po przeczytaniu listu od Pana mam taki obraz: Związek nie ma przyszłości, a odpowiedź na pytanie, do kogo muszą iść dzieci, może być inna niż ta, którą uznałem za lepszą w liście do Pańskiej żony. 9) Oto moja propozycja. Powiedz synowi: „Możesz w każdej chwili do mnie przyjść, jestem tu zawsze dla ciebie". Stracił ojca i musi się koniecznie stamtąd wyprowadzić. Tym ważniejsze jest więc, żeby miał w Tobie oparcie. Wyjdź mu naprzeciw, tak żeby wiedział, że u Ciebie będzie mu dobrze i bezpiecznie. Trzymaj go u siebie jeszcze jakiś czas. Albo pozwól mu zamieszkać z Tobą, albo spraw, by czuł, że w każdej chwili będzie mógł przyjść do Ciebie, a także u Ciebie zamieszkać. 10) Zaproponowałaś synowi, że może mieszkać u Ciebie, a teraz spokojnie czekaj. Dobro wynika nie z tego, że on to przyjmie, lecz z tego, że Ty mu to powiedziałaś. Potem daj mu wolność. Ponieważ zachowanie syna wiążesz z życiem Twojego brata, pomoże synowi, jeśli będziesz szanować brata i jego los.
Dodaj komentarz