Umacnianie spójności wewnętrznej
Komentarze: 0
Pozostał jeszcze tylko jeden model wpływu, który należy poznać. Podkreśla on wszystkie opisane wcześniej modele. Podobnie jak solidna podstawa obsługuje je wszystkie. Nie jest to technika, a raczej wprowadzenie dodatkowych zmian do każdego z już wymienionych modeli. Nosi wiele nazw: podekscytowanie, entuzjazm, charyzma, osobista moc. W NLP nazywamy to spójnością wewnętrzną (ang. personal congruence). Spójność oznacza, że wszystkie części cielesne i umysłowe są w całkowitej harmonii z tym, co robisz w danym momencie. Innymi słowy, masz tak dobry kontakt z sobą samym, że to, co mówisz, wydobywa się z Twojego wnętrza z ogromną mocą, więc możesz przyciągać i wpływać, zanim wypowiesz choć jedno słowo. Być może najlepiej wytłumaczyć zwrot spójność, opisując niespójność. Czy kiedykolwiek podczas prezentacji obudziło się Twoje „drugie ja" i martwiło się rachunkami lub problemami szkolnymi dzieci? W takim razie wiesz, jak to jest dzielić uwagę między to, co się robi w rzeczywistości, a inne troski, którymi trzeba się będzie zająć później. Pewnie zauważyłeś, że takie podzielenie uwagi nie wpłynęło najlepiej na Twoją prezentację. Spójność to poświęcenie całkowitej uwagi temu, co się aktualnie robi. W klasycznej książce z gatunku fantastyki Roberta A. Heinleina "Obcy w obcym kraju", kobieta opisuje całkowitą uwagę Michaela Valentine'a Smitha w następujący sposób: „Kiedy cię całuje, nie robi nic innego!". Gdy jesteśmy niespójni wewnętrznie, nasze części, które nie są skoncentrowane na wykonywanym zadaniu, zazwyczaj dają o sobie znać zachowaniem niewerbalnym takim jak między innymi stukanie nogą, wyglądanie przez okno, wysoki ton głosu. W najlepszym razie to tylko rozproszy klienta i wprawi go w zakłopotanie. W najgorszym, klient odczyta te sygnały jako znak Twojej niekompetencji lub braku uczciwości. Uczestnicy badania po jego zakończeniu wskazują, że około 80 procent wykorzystywanych rodzajów komunikacji stanowi komunikacja niewerbalna. Podczas tych badań odkryto również, że w przypadku gdy ludzie stają wobec komunikatu werbalnego z nieprzystającym składnikiem niewerbalnym (na przykład słowa: „szanuję pana" wypowiedziane z pogardliwym prychnięciem), zazwyczaj odpowiedzą na komunikat niewerbalny — nawet jeśli nie robią tego świadomie! Ponieważ ludzie tak silnie reagują na niespójność, może to osłabić lub zniszczyć nawiązany kontakt nawet wtedy, gdy wszystko inne wykonałeś bez zarzutu. W poprzedniej części poznałeś konkretne i szczególne sposoby budowania dobrego kontaktu z innymi ludźmi. Ponieważ zdecydowałeś już, że należy je wziąć pod uwagę oraz zastosować w przypadku ludzi, z którymi prowadzisz interesy lub z którymi utrzymujesz inne rodzaje relacji, pamiętaj, że pozostała jeszcze jedna osoba, którą powinieneś wziąć pod uwagę przy budowaniu takiego kontaktu — Ty, włączając w to wszystkie części (ang. parts) Twojej osoby. Pewna mądra osoba powiedziała kiedyś: „Jesteś jedyną osobą, przy której musisz budzić się codziennie rano... a ponieważ będziesz to robił do końca swego życia, niech to będzie ktoś, o kim myślisz z przyjemnością, odczuwając radość". W życiu często popychamy siebie do przodu, wówczas gdy potrzebujemy przysłowiowego kopniaka, by ruszyć z miejsca. Na pewno zdarzają się sytuacje, gdy musimy przełamać swój opór lub stłumić pewne uczucia. Ale można się tym szybko zmęczyć. Czasami chciałbyś się sobą zająć, powrócić do korzeni. Być może chciałbyś zwrócić swą uwagę na siebie w większym stopniu niż dotychczas? Niektórzy z nas mają większe doświadczenie w przerywaniu kontaktu niż jego nawiązywaniu. Pomyśl tylko o kilku sytuacjach, gdy zignorowałeś coś, o czym intuicyjnie wiedziałeś, że jest dla Ciebie właściwe — o sytuacjach, gdy nie zrobiłeś czegoś, co ceniłeś wysoko. Być może gdy robiłeś to w przeszłości, coś nie potoczyło się, jak należy. Czasami może nawet odczuwałeś brak kontaktu z sobą samym — gdy jedna część Ciebie chciała jedno, a druga drugie. Ludzie często zauważają te uczucia dopiero po tym, gdy coś nie wyjdzie. „Wiesz, miałem takie dziwne przeczucie, że coś się nie uda". Pierwszym krokiem w radzeniu sobie ze spójnością wewnętrzną jest wyraźne zauważenie tego, że coś jest nie tak, aby można było z tym coś zrobić, zanim będzie za późno.
Dodaj komentarz