Archiwum 17 grudnia 2008


Audio 
gru 17 2008 113-va-jethro tull-ring out solstice bells...
Komentarze: 0

113-va-jethro_tull_-_ring_out_solstice_bells-b2r

hjdbienek : :
gru 17 2008 Dalajlama Narodziny Boga - cz. 1
Komentarze: 0

hjdbienek : :
gru 17 2008 Nie szukaj siebie w umyśle
Komentarze: 0

Czuję, że wiele muszę się jeszcze nauczyć o działaniu swojego umysłu, zanim zdołam choć trochę się zbliżyć do stanu pełnej świadomości czy duchowego oświecenia. Nie, wcale nie musisz. Problemów umysłu nie da się rozwiązać na jego własnym poziomie. Gdy raz pojmiesz, na czym polega główna anomalia jego działania, niewiele już właściwie pozostaje spraw, które musisz poznać czy zrozumieć. Badając zawiłości umysłu, możesz wprawdzie zostać dobrym psychologiem, ale nie wydostaniesz się w ten sposób poza umysł, podobnie jak nie wystarczy badać zjawisko obłędu, żeby osiągnąć zdrowie psychiczne. Zrozumiałeś już, co jest podstawą nieświadomości: utożsamienie z umysłem, z którego powstaje rzekome ,ja", czyli ego, jako namiastka twojej prawdziwej jaźni, zakorzenionej w Istnieniu. Stajesz się wtedy, wedle słów Jezusa, „niby gałąź od winorośli odcięta". Potrzeby ego są nieskończone. Czuje się ono zagrożone i bezbronne, żyje więc w ciągłym lęku i niedosycie. Gdy raz zrozumiesz, na czym polega główna anomalia w działaniu umysłu, nie będzie potrzeby, żebyś jeszcze badał niezliczone przejawy tej anomalii czy też robił sobie z niej złożony problem osobisty. Ego oczywiście uwielbia problemy i komplikacje. Nieustannie szuka czegoś, czego mogłoby się uczepić, aby wesprzeć i wzmocnić swoje złudne poczucie ,ja", toteż skwa-pliwie uczepi się twoich problemów. Właśnie dlatego u wielu osób znaczna część poczucia ,ja" jest ściśle spleciona z ich problemami. Gdy splot taki już się uformuje, ludzie ci wcale potem nie pragną uwolnić się od problemów, oznaczałoby to bowiem utratę osobowości. Pokaźna część ego nieświadomie ulokowana bywa w bólu i cierpieniu. Gdy więc dostrzeżesz, że korzeniem nieświadomości jest utożsamienie z umysłem, a więc i z emocjami, wychodzisz z tego układu. Jesteś odtąd obecny. Możesz pozwolić umysłowi być tym, czym jest, a zarazem nie dać mu się omotać. Umysł sam w sobie nie jest zaburzony. To wspaniałe narzędzie. Zaburzenia pojawiają się, gdy w umyśle szukasz siebie i dochodzisz do mylnego wniosku, że jesteś właśnie nim. Staje się on wtedy umysłem egotycznym i przejmuje władzę nad twoim życiem.

hjdbienek : :