Komentarze: 0
Tajemnica która nas otacza
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Język jest jednak czymś więcej niż tylko zdolnością wydawania różnych dźwięków. Można się wprawdzie także porozumiewać chrząkaniem i innymi dźwiękami pierwotnymi, ale taka komunikacja jest bardzo ograniczona. Przekazywanie w ten sposób bardziej złożonych treści nastręczałoby wiele trudności. Poruszyliśmy już temat kodów dialogowych, które można by określić jako alfabet całkiem osobistego języka komunikacji człowieka z jego wahadełkiem, ale na razie nie zgłębiliśmy go. Znajdujemy się jeszcze na progu dźwięków pierwotnych, czyli mało zróżnicowanych odpowiedzi wahadełka. Jak wspomnieliśmy, dialog jest sprawą czysto indywidualną. Nie ma tu stałych zasad. Prawidłowy jest każdy osobisty język, który pozwala uzyskiwać czytelne odpowiedzi. Mimo to nie zaszkodzi podanie kilku orientacyjnych wskazówek, najlepiej na konkretnym przykładzie. Wyobraźmy sobie, że mamy przeprowadzić analizę charakteru za pomocą fotografii. Można by pójść żmudną drogą „dźwięków pierwotnych" i zadawać kolejno pytania, na które wahadełko odpowiada TAK albo NIE. To oczywiste, że nie jest to prosta droga, ale bardzo kręta. Jeśli wyodrębniliśmy jakąś cechę charakteru, to można ją dalej uściślać i konkretyzować także metodą odpowiedzi TAK - NIE, ale jest to bardzo pracochłonne. Doświadczeni radiesteci - i badacze radiestezji, co często na to samo wychodzi - odkryli inne drogi. Frank Glahn, profesor Benedict, Amoretti, Schelling, profesor Oelenheinz, Hondorff, Johannes Bolte, Zechlin i inni korzystają w pracy z tabel zawierających ściśle zdefiniowane odpowiedzi wahadełka. Wybierzmy jedną z takich interpretacji dla naszego przykładu. A więc wahadełko kołysze się nad zdjęciem analizowanej osoby. Radiesteta koncentruje się i czeka na odpowiedzi zgodnie ze swoją kategorią interpretacji. Znając klasyfikację możliwych ruchów wahadełka, wie on, co każdy z nich oznacza: Małe, ciasne koła oznaczają taki właśnie charakter. Linia pionowa sygnalizuje twarde serce, egoizm, zaciętość i egocentryzm. Ciasne koła rozszerzające się stopniowo pozwalają wnioskować o pozytywnym rozwoju danej osoby. Energiczne, dalekie wychylenia wahadełka świadczą o energii idącej w parze z twardością i bezwzględnością. Koła albo elipsy układające się w spiralę do wewnątrz zdradzają rozwój negatywny, coraz bardziej zwrócony ku samemu sobie. Jeśli koła przeobrażają się w elipsy poziome, dana osoba jest przyjazna dla ludzi. Koło zdeformowane, zwłaszcza spłaszczone u góry, wskazuje na głupotę i ignorancję, w najszerszym sensie brak siły duchowej. Linie ukośne wznoszące się w prawo należy interpretować jako funkcję rozumu, odpowiednio do długości ruchu wahadełka. Linie ukośne wznoszące się w lewo informują o uczuciowości. Koła świadczą zasadniczo o sile witalnej i radości życia, harmonii i aktywności. Elipsy towarzyszą nieświadomym konfliktom. Linie poziome niosą informacje dotyczące sfery materialnej. Według profesora Wolffa można w nich rozpoznać blokady i zahamowania woli ducha. . Zatrzymanie się wahadełka, czy raczej chwilowa „sztywność wahadełka", jest w badaniu charakteru człowieka, zdaniem Spiesbergera, nieomylnym znakiem, że we wnętrzu człowieka ze zdjęcia toczy się obecnie walka między dobrem a złem, w każdym razie, że istnieje wzburzenie duchowe. Ta klasyfikacja wydaje się złożona, ale w rzeczywistości jest dość uproszczona; można ją jeszcze bardzo wysubtelnić, kiedy się uwzględni czynnik powtórzeń. Polega to na tym, że im częściej jest powtarzana jakaś określona figura wahadełka (na przykład spłaszczone koło), tym silniejsza jest dana właściwość badanej osoby. Ten przekaz informacji można rozbudować aż do uzyskania dokładności alfabetu Morse'a (np. dziesięć linii ukośnych wznoszących się w prawo sygnalizuje logiczne myślenie analityczne w zakresie wyobraźni przestrzennej, podczas gdy dwadzieścia linii w prawo oznacza umiejętność logicznego posługiwania się liczbami itd.). Można nawet pójść jeszcze dalej, jak pokazuje „zegar inteligencji" profesora Mohlberga. Opiera się on na dynamicznym kole profesora Bahra, podając inteligencję w stopniach na skali od idiotyzmu (0) do najwyższej genialności (12). Łatwo jest sporządzić taki wykres. Rysuje się po prostu koło, dzieli je na dwanaście pól, na które nanosi się stopnie inteligencji - od geniusza do wiejskiego głupka. Stopnie pośrednie można z powodzeniem zdefiniować samemu, zależnie od własnego wyobrażenia na temat zwodniczego zjawiska ludzkiej inteligencji czy głupoty. Diagramy takie, dotyczące wielu dziedzin, można także nabyć w wydawnictwach fachowych albo w sklepach specjalistycznych. Zbyt łatwo co prawda mogłoby teraz powstać wrażenie, że istnieje gigantyczny katalog możliwych odpowiedzi wahadełka (ukryty w czasoprzestrzeni albo oferowany przez odpowiednich producentów) i że wystarczy go sobie tylko przyswoić, by można było zaczynać. Niezupełnie tak jest, choć też nie tak całkiem inaczej. Widzieliśmy wyraźnie, jak barwny może być dialog z wahadełkiem i taki też jest przeważnie, gdy prowadzi go doświadczony radiesteta. Drugorzędne znaczenie ma kwestia, czy posługujemy się prefabrykowanymi środkami pomocniczymi, jak wykresy, zegary inteligencji czy jakiekolwiek inne, albo opracujemy nasze własne formularze.