Komentarze: 0
Tajemnica która nas otacza
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Pełna szczegółów dygresja na ten temat ma tylko wskazywać właściwy kierunek i pomagać w myśleniu. W gruncie rzeczy wszystko, co już powiedziano , można równie dobrze zignorować. Poziome elipsy, w które przeradzają się koła, wcale nie muszą sygnalizować miłości do ludzi u osoby, nad której fotografią krąży wahadełko, podobne jak jego sztywność nie musi być jednoznacznym sygnałem konfliktów wewnętrznych. Nie, każda inna interpretacja jest równie ważna, jeśli ją wewnętrznie przyjęliśmy. To jest sedno sprawy: to my ustalamy, co dana odpowiedź znaczy dla nas. Przytoczone przykłady były, trzeba to jeszcze raz zaznaczyć, jedynie orientacyjnymi wskazówkami. Tylko od nas zależy opracowanie takiej klasyfikacji lub katalogu pytań i odpowiedzi. Drogi wiodące do tego celu są różne, tak jak różni są ludzie. Wróćmy jeszcze do analizy charakteru za pomocą fotografii. Zależnie od osobistych skłonności w różny sposób opracujemy zasadniczą kwalifikację, zgodnie z którą potem będą przebiegać wszystkie analizy charakteru. Można pytać o specyficzne cechy osoby na zdjęciu i czekać, jaki rodzaj ruchów wahadełka nasza podświadomość przyporządkuje określonej właściwości, albo od początku świadomie i celowo powiązać określony rodzaj tych ruchów ze specyficzną właściwością. Możliwa jest zatem droga aktywna i bierna. Doświadczenie zaleca raczej drogę bierną, ponieważ pozostawia ona swobodę podświadomości, ale jak już powiedzieliśmy, każdy pracuje wedle własnego gustu... Ważne jest i pozostanie wypracowanie wielu form, które - kiedy raz zostaną przyjęte -zapewnią porozumienie z wahadełkiem. Komunikację, tak zrozumiałą później, jakby była prowadzona przy użyciu słów, których znaczenia są nam znane (o ile w ogóle można jasno zdefiniować treść słów). W każdym razie, kiedy radiesteta stworzył pewne „słownictwo" dla swojego wahadełka, nie bardziej dwuznaczne niż słownictwo naszego codziennego języka, może być zadowolony. Może się wtedy cały zanurzyć w morzu odpowiedzi, rad, informacji, wskazówek, ostrzeżeń, pomocy w podejmowaniu decyzji itd., których dostarcza nam radiestezja. Przy odpowiedniej dozie wyobraźni nie ma też żadnych ograniczeń w sporządzaniu najróżniejszych środków pomocniczych dla wahadełka. Wykresy takie jak wspomniany „zegar inteligencji" profesora Mohlberga otwierają szerokie perspektywy. Nigdzie nie jest napisane, że takie wykresy nie mogą dotyczyć każdego dowolnego tematu, przy czym nie trzeba koniecznie określać wahadełkiem stopni nasilenia jakiegoś zjawiska, jak w przypadku skali od geniusza do idioty. W gruncie rzeczy można pytać o wszystko, a wykresy mogą spełniać rolę filtra albo wskaźnika idei. Dość pomyśleć o niezliczonych dziedzinach życia codziennego, w których potrzebujemy rady, a często nie wiadomo, jaki jest problem. Można łatwo wykonać środki pomocnicze. Można opracować różne tabele, które sprawią, że żmudne wypracowywanie pytań stanie się zbyteczne, jeśli nie są one oczywiste, a mimo to nie chcemy zrezygnować z rady wahadełka. Ideałem jest naturalnie forma koła. Koło to dzielimy na tyle części, na ile chcemy, i na wycinkach przeciwległych nanosimy na przykład: rokowania, rozmowy, podróże, poszukiwanie partnera, sprawy urzędowe, wizyty lekarskie, kontrolę zdrowia, problemy rodzinne itd. Każdy sam najlepiej wie, jakie dziedziny są dla niego interesujące, czy też jakie jeszcze mogą być brane w rachubę. Nie ma żadnych ograniczeń dla takich szablonów do wahadełka. Jeśli ktoś chce sporządzić specjalny szablon dla każdej poszczególnej dziedziny, aby w pytaniach zejść na poziom najdrobniejszych szczegółów, powinien tak zrobić. Ograniczeniem jest tylko własna kreatywność. Praca z takim szablonem polega tylko na trzymaniu nad nim wahadełka i sformułowaniu pytania, np.: „Wahadełko, co byś mi dziś poradziło (zaleciło itd.)?" Jeśli powstanie połączenie między naszą nieświadomością a otaczającym nas oceanem informacji, wówczas wahadełko zacznie się kołysać tam i z powrotem wzdłuż linii prostej przecinającej odpowiednie segmenty koła. Będzie to dla nas znakiem, że dziś na porządku dziennym są problemy rodzinne albo że nie byłoby od rzeczy poddać się kontroli zdrowotnej. Właściwie to całkiem proste, prawda? Wahadełko najwyraźniej nie podlega żadnym ograniczeniom, podobnie jak wzloty ducha ludzkiego (i podświadomości). Jeśli nauczyliśmy się zadawać odpowiednie pytania albo mamy do dyspozycji niezbędne wyposażenie, to zakres zastosowań wahadełka jest nieograniczony. Można dzięki niemu poznać lepiej swoich bliźnich, dokonywać trafnych wyborów w partnerstwie i seksie (możemy to spokojnie powiedzieć), odnajdywać zaginione osoby i przedmioty, wykrywać tajne motywy działań ludzkich, stwierdzać choroby psychiczne i fizyczne, oceniać właściwości lekarstw, wyszukiwać odpowiednie pożywienie, nieść pomoc zwierzętom domowym, rozpoznawać przyczyny zjawisk, wykorzystywać szanse finansowe, rozwiązywać problemy rodzinne, podejmować decyzje na przyszłość itd. Najlepszym ćwiczeniem jest ułożenie kilku pytań do każdego z wymienionych tu tematów (np. rodzina: Czy mogę pomóc mojemu dziecku w szkole? Czy możliwe jest pojednanie z moimi teściami? A potem pytamy dalej: Czy ja mam zrobić pierwszy krok? itd.). W gruncie rzeczy nie jest to takie trudne. Z doświadczeniem przychodzi rutyna i panowanie nad różnorodnymi możliwościami, wariantami i niuansami. A teraz po tym krótkim kursie posługiwania się wahadełkiem rodzi się zrozumiałe pytanie: A co z różdżką? Ta druga gałąź radiestezji wydaje się zaniedbana, choć podaliśmy już przegląd imponujących sukcesów różdżkarzy.