Komentarze: 0
Tajemnica która nas otacza
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Nie sądzę, że związek można rzeczywiście zredukować do decyzji „tak albo nie". Twoje życie toczy się dalej - osadzone w Twoich relacjach, a jego życie toczy się dalej - osadzone w jego relacjach. Relacje te mogą i muszą zachować moc. Są zbyt ważne, żeby można je było pominąć. Nowe może przyjść, cokolwiek to będzie, jednak trzeba cierpliwie poczekać. Ogrodnik, zanim coś zasadzi lub wyrwie, patrzy i się zastanawia. Moja rada jest następująca: Rób to, co i tak byś zrobiła, co Tobie i tak by odpowiadało, i pozwól nowemu, żeby towarzyszyło Ci z oddali jak muzyka rozbrzmiewająca w tle. Współgraj przy tym z całością. Związki muszą się rozwijać. Jeśli odmawia się zrobienia koniecznego następnego kroku, na przykład wzięcia ślubu, wtedy zaczynają marnieć. Przeto trzeba rozważyć, czy związek ma przyszłość, a więc może się jeszcze rozwijać i Wy tego chcecie, czy też przez Waszą zwłokę związek się wyczerpał.