Komentarze: 0
Tajemnica która nas otacza
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
1) Twoje przemyślenia pobudziły mnie do tego, żeby przyjrzeć się przeciwieństwu pomiędzy doświadczeniem i wglądem a tym, co tylko pomyślane, oraz żeby uwzględnić skutki tego przeciwieństwa. Oto mój przyczynek do naszej rozmowy. Doświadczeniem mogą się stać tylko procesy. Jeśli doświadczenie zostanie zakomunikowane zgodnie z doświadczeniem, prowadzi do doświadczenia. Dlatego zbędne jest udowadnianie doświadczeń, albowiem one udowadniają się same poprzez proces, który staje się doświadczeniem. Myśli potrafię zrozumieć, nawet jeśli nie odpowiada im jakaś doświadczalna rzeczywistość. Mogą być piękne, składne i ciekawe, nie muszą być prawdziwe. Zachodzi niebezpieczeństwo, że moje doświadczenie zacznę mierzyć myślami i z nimi porównywać. Wtedy zawierzę myślom, zamiast zaufać doświadczeniu. Ten proces niesie zagrożenie wyobcowania. Porzucenie myśli na rzecz doświadczenia daje skupienie. I chociaż coś tracę, doświadczam pełni i zysku. Jeśli natomiast zostawię doświadczenie, które wynika z przeżytego procesu i z wglądu, tylko dlatego, że myślę inaczej, przeżyję to jako zanik centrum i stratę. Wgląd jest duchową częścią doświadczenia, zawsze prowadzi do skupienia. Jeśli jest komunikowany, prowadzi do skupiającego spełnienia. Myśl, nawet jeżeli jest to myśl o doświadczeniu, ma w porównaniu z wglądem słabsze działanie. W porównaniu z wglądem, który jest pełny i prosty, myśl jest cząstkowa i skomplikowana. 2)Na końcu liczy się prawda duszy urzeczywistniająca się w działaniu. Zawsze polega na przekroczeniu tego, co potoczne, i na podjęciu ryzyka. Dlatego prawda za każdym razem okazuje się nowa, a przecież zawsze pozostaje ta sama. Wtedy nie pomaga ani stawianie pytań, ani stawianie zarzutów. Pomocna jest natomiast wymiana doświadczeń, jeśli są odważne i poważne.