Archiwum lipiec 2009, strona 6


Audio 
lip 21 2009 06 gregorian-the forest
Komentarze: 0

06_gregorian_-_the_forest

hjdbienek : :
Clipy 
lip 21 2009 Paul Anka medley
Komentarze: 0

hjdbienek : :
Nauka 
lip 21 2009 National Geographic HD - Mój Niezwykły...
Komentarze: 0

hjdbienek : :
lip 21 2009 Reguła Ericksona
Komentarze: 0

Amerykański lekarz, Milton Erickson, na podstawie długoletniej praktyki medycznej odkrył, że człowiek, w zależności od tego, co się dzieje w jego mózgu, patrzy w sześciu różnych kierunkach. Jeżeli przyjmiemy, że nasza pamięć jest rodzajem magazynu z danymi, rozmieszczonymi w różnych jego częściach, to po jaki rodzaj informacji aktualnie sięgamy, możemy wyczytać z naszych oczu. Przekonajmy się o tym na prostym przykładzie. Spróbujmy sobie przypomnieć dokładnie twarz naszego poprzedniego szefa. Prawdopodobnie wzrok nasz będzie się kierować w prawo i ku górze. Powtórzmy jeszcze raz tę próbę, ale kierując tym razem wzrok w lewo i w dół. Efekt będzie ten sam, ale kierunek patrzenia nie będzie już dla nas wygodny. Stąd wniosek, że jeśli sobie coś przypominamy, to naturalny kierunek naszego wzroku będzie w prawo i ku górze. A teraz inny przykład. Spróbujmy sobie wyobrazić tego samego szefa w peruce i z długą siwą brodą (jeśli jej nie ma). Tym razem wzrok nasz będzie skierowany odwrotnie niż w poprzednim przykładzie. Dlaczego tak się dzieje? To proste. Podczas przypominania sobie czegoś rzeczywistego sięgamy po informacje z innej części naszego magazynu pamięci niż przy wyobrażeniu fikcyjnym. Praktyczny wniosek: osoba mówiąca prawdę będzie patrzeć w prawo i w górę, a w przypadku fikcji odwrotnie. Erickson stwierdził jeszcze inne prawidłowości. Mianowicie, spróbujmy sobie przypomnieć, o czym myśleliśmy kupując ostatnio np. jakieś narzędzie do domu. Zapewne nasze gałki oczne krążyły dookoła. Tak działo się dlatego, że zadawaliśmy sobie szereg pytań, porównując nowe narzędzia z już posiadanymi albo z innymi znajdującymi się w sklepie. Zastanawialiśmy się też, do jakich robót mogą okazać się one przydatne i dlatego nasze oczy krążyły. A zatem myślenie to porównywanie wielu zakodowanych w pamięci informacji. Praktyczny wniosek: jeśli podczas rozmowy służbowej u naszego partnera oczy krążą w różnych kierunkach, to świadczy o tym, że rozważa on lub porównuje naszą ofertę z innymi i analizuje. Jeśli natomiast patrzy na nas spokojnie, to znaczy, że przedstawionej propozycji do końca nie zrozumiał lub wydała mu się ona nieodpowiednia i jest do niej nastawiony sceptycznie.

hjdbienek : :
Audio 
lip 20 2009 05 gregorian-lady in black
Komentarze: 0

05_gregorian_-_lady_in_black

hjdbienek : :
Clipy 
lip 20 2009 Mazowsze - Ej, przeleciał ptaszek
Komentarze: 0

hjdbienek : :
Nauka 
lip 20 2009 National Geographic HD - Mój Niezwykły...
Komentarze: 0

hjdbienek : :
lip 20 2009 Na jakie elementy należy zwracać uwagę?...
Komentarze: 0

Niemiecki psycholog, Alfred J. Bierach, dokonał ciekawych obserwacji dotyczących reakcji naszego ciała podczas mówienia nieprawdy: • Sposób oddychania. Ssaki wyższe, kiedy są bardzo zainteresowane odbiorem ważnej dla nich informacji lub starają się ją usłyszeć, otwierają usta. Ten anatomiczny szczegół może być wskazówką w sytuacji, kiedy komuś przekazujemy istotną z naszego punktu informację, a on patrzy na nas spokojnie przez jakiś czas i oddycha regularnie. Możemy wówczas z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że osoba ta tylko udaje, że ją ta sprawa interesuje. • Sztuczny uśmiech. Anatomia śmiechu jest następująca: usta ściągane są do góry, a policzki unoszą się, co powoduje tworzenie się tzw. kurzych łapek koło oczu. Ponadto ściągnięciu ulegają brwi i powieki, przez co oczy robią się mniejsze. Wiedzą o tym szczególnie aktorzy i politycy. Ponieważ zależy im na jak najatrakcyjniejszym wyglądzie w oczach odbiorców, dlatego unikają naturalnych odruchów mięśni twarzy i starają się śmiać przede wszystkim zębami, a oczy mają przy tym szeroko otwarte. • Śmiech serdeczny. Jeżeli u kogoś podczas śmiania się następuje ściąganie kącików ust do góry, a brwi ku dołowi, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego śmiech jest autentycznie serdeczny. • Uśmiech wymuszony sytuacją. Bywa tak, że nieraz musimy robić dobrą minę do złej gry. Uśmiechamy się, ale w głębi duszy odczuwamy obawę lub strach. Otóż, gdy usłyszymy tego typu informację, wówczas brwi podciągamy do góry, a wargi w kierunku uszu. • Zaskoczenie lub przerażenie. Tu sprawa jest łatwiejsza dla obserwatora, gdyż naturalną reakcją na zaskoczenie jest szerokie otwarcie oczu. Przy przerażeniu dodatkowo jeszcze następuje zmarszczenie czoła. Odbywa się to błyskawicznie. Jeżeli ktoś udaje te reakcje, potrzebuje momentu na uświadomienie sobie tego i wydanie przez mózg polecenia określonym mięśniom twarzy, a dopiero potem następuje efekt. A zatem udawane miny będą zawsze nieco spóźnione w stosunku do naturalnych. • Smutek i cierpienie. Smutek wyraża się w odruchowym podciągnięciu wewnętrznej strony brwi, co powoduje tworzenie się fałd na środku czoła. Ponadto ściągamy kąciki ust do dołu, nie poruszając przy tym mięśniami brody (oprócz płaczu). Tymczasem udając smutek, ściągamy tylko usta i poruszamy mięśniami brody. Pozostałe reakcje są niezwykle trudne do odtworzenia nawet dla profesjonalistów. • Uczucie złości. Tę minę można przybrać najłatwiej, bo ściągamy tylko brwi do dołu i zaciskamy wargi. Szczęka może dodatkowo jeszcze wykonywać pewne ruchy. Chodzi o to, że nie każda złość jest autentyczna. Często jest to tylko poza udawana dla wywołania określonego wrażenia na swoim oponencie. • Długość reakcji. Naukowcy doszli do zgodnego wniosku, że reakcje, które trwają dłużej niż kilka sekund, są udawane. Chodzi tu o reakcje pojedyncze, które mogą tworzyć nawet ciąg zachowań, ale można je wyodrębnić. Czy kłamstwo zawsze opłaca się demaskować? Życie podpowiada, że nie. Z pewnością warto o nim wiedzieć, ale nieraz korzystniej jest go nie ujawniać. Odkrywając czyjąś nieuczciwość, powinniśmy na to odpowiednio zareagować. Jeśli zaś nie nastąpi z naszej strony żadne działanie, bo nie możemy tego dokonać lub zaszkodzilibyśmy tylko swoim interesom, to lepiej zachować tę informację dla siebie i czekać na bardziej sprzyjające okoliczności. W przeciwnym razie straci na tym nasz autorytet i w jakiś sposób zalegalizujemy nieprawdę. Pamiętajmy, że pojedynczy symptom kłamstwa nie jest jeszcze dowodem na to, że tak jest w istocie. Podobnie jak brak oznak kłamstwa nie dowodzi, że dana osoba mówi szczerą prawdę. Na wizerunek kłamania przez kogoś składają się też inne czynniki, m.in. sprzeczność w treści wypowiadanych słów, ogólne zachowanie się czy inne symptomy z języka ciała, do których jeszcze wrócimy. Łatwiej jest bowiem odkryć prawdę niż kłamstwo. Adekwatne jest tutaj stwierdzenie średniowiecznego francuskiego filozofa, Monteskiusza, który powiedział: „Prawda ma tylko jedną twarz,a kłamstwo ma ich wiele".

hjdbienek : :
Audio 
lip 19 2009 04 gregorian-silent lucidity
Komentarze: 0

04_gregorian_-_silent_lucidity

hjdbienek : :
Clipy 
lip 19 2009 Hannah Montana - Clip The Climb
Komentarze: 0

hjdbienek : :