Komentarze: 0
Tajemnica która nas otacza
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
1. Podłącz się do swojego wewnętrznego uczucia podekscytowania. Podobnie jak Steven Spielberg, Susan Butcher i inni wielcy sukcesu poznaj swoje zainteresowania. Jak kiedyś powiedział współzałożyciel NLP, John Grinder: „Co kochasz robić na tyle mocno, by za to płacić?". 2. Poznaj swoje pasje, pragnienia i miłości. Tylko Ty wiesz, co naprawdę kochasz. Może to być majsterkowanie, uczenie, tworzenie wynalazków lub setki innych równie zachwycających możliwości. Wskazówki możesz znaleźć w swoim hobby. Myśląc o tych zainteresowaniach, pragnieniach, miłościach i pasjach, wyczuj tryskające z głębi Twojej duszy sygnały wewnętrznego podekscytowania i zainteresowania. Poczuj je. Zrób spis najprzyjemniejszych wydarzeń Twojego życia. Gdybyś miał dziesięć milionów dolarów, za możliwość robienia czego byś zapłacił? 3. Skoncentruj się na tych, których podziwiasz. Przyjrzyj się swoim ulubionym bohaterom i wsłuchaj się w słowa podziwianych ludzi; kobiet i mężczyzn, którymi chciałbyś się stać, których naśladowałeś i na których się wzorowałeś w swoim życiu. Ci bohaterowie mogą mieć podobne zainteresowania, pragnienia i cele. Zwróć na nie uwagę i ciesz się nimi. Przyjrzyj się im na ekranie swojej wyobraźni, w wewnętrznym teatrze, i poczuj emocje, do których się podłączyłeś. 4. Nie ustawaj. Powtarzaj tę czynność rano i wieczorem, aż stwierdzisz, że masz już bogatą kolekcję obrazów tego, co Cię pasjonuje. Śmierć ojca nakłoniła go do ponownego przeanalizowania najgłębszych wartości. Turner twierdzi, że do tego czasu konfrontował swoje myśli z ojcowskimi poglądami na sukces: „To on miał być sędzią tego, czy odniosłem sukces...". Te przemyślenia nad tym, co w życiu ważne, spowodowały kilka poważnych przetasowań w jego kryteriach sukcesu. Oto jego słowa: „Wiele czasu spędziłem, próbując odgadnąć, co zrobił nie tak. Kładł zbyt duży nacisk na sukces materialny. Mówię wam, to fałszywe złoto". Nasze największe tragedie mogą stać się trampoliną do następnej fazy życia. W tym przypadku straszliwy ból po śmierci ojca był motywacją do ponownej analizy najgłębszych wartości i zasad, a w rzeczywistości do stworzenia nowych. Inną osobą, która głęboko przeanalizowała swoje wartości i zasady, jest trener John Wooden. Jego drużyna koszykówki uniwersytetu UCLA może się pochwalić najdłuższym pasmem zwycięstw (88 gier) wśród wszystkich liczących się dyscyplin sportowych. Jest jedyną osobą, która została uhonorowana w galerii sław koszykówki jako gracz i trener. Podczas 27 lat pracy na uniwersytecie UCLA jego zespoły nigdy nie przegrały sezonu. W ostatnich 12 latach jego pracy wygrali 10 mistrzostw ligi NCAA, z czego siedem razy z rzędu. Żadna inna drużyna koszykówki uniwersyteckiej nawet nie zbliżyła się do tych osiągnięć. Jego wyjątkowe poświęcenie jest legendarne. Wciąż ma nagrania każdej minuty wszystkich treningów z 27 lat kariery na UCLA. I nigdy nie mówi o wygrywaniu. „Dla mnie sukcesem nie jest uzyskanie większej liczby punktów od kogoś innego, lecz spokój umysłu, który ma źródło w satysfakcji z wiedzy, że starałeś się jak najlepiej. To coś, co każdy musi ustalić sam". Dzięki połączeniu swych umiejętności sportowych, zbioru zasad swego ojca, według których żył, oraz miłości do ludzi, stał się najbardziej podziwianym trenerem na świecie. Jak sformułował swoją misję? Oto przekazane mu przez ojca credo — kluczowa część realizacji misji: 1. Bądź wierny sobie. 2. Niech każdy Twój dzień będzie arcydziełem. 3. Pomagaj innym. 4. Czerp głębię z dobrych książek. 5. Zaprzyjaźnij się z dobrą sztuką. 6. Zbuduj schronienie przed deszczowym dniem. 7. Każdego dnia módl się o poradę, a także licz błogosławieństwa i dziękuj za nie. Poza tym, że żył zgodnie z tymi zasadami, co zmotywowało go do wybrania misji trenerskiej? Oto jego własne słowa: Jestem dość często pytany, dlaczego wybrałem karierę trenera i przy niej pozostałem. Amos Alonzo Stagg, który trenował football w Chicago, gdy miałem w zwyczaju odbywanie swych dorocznych „wyjazdów do Chicago", najlepiej podsumował moje odczucia na ten temat. Stagg, który pracował z młodymi i trenował aż do dziewięćdziesiątki, spytany, dlaczego jest trenerem, odpowiedział: „To z powodu obietnicy, którą dałem Bogu". Uważam, że głównym powodem tego, dlaczego pozostaję trenerem, jest moja miłość do młodych ludzi oraz to, że odmawiam przyjęcia bardziej lukratywnych stanowisk. Nie kierował się wartościami kogoś innego. Patrzył w siebie. Wpojone przez ojca zasady uczynił własnymi i dodał do nich wartości sformułowane przez siebie. Ty też możesz zrobić to, co zrobili Ted Turner i John Wooden. Możesz odkryć swoje najgłębsze wartości i zasady, po czym je wykorzystać. Oto jak tego dokonać.
Aby znaleźć znakomity przykład pasji życia, nie musimy daleko szukać. Wystarczy przyjrzeć się osobie Susan Butcher, która bierze udział w najbardziej wyczerpującym i trudnym wyścigu świata — wyścigu psich zaprzęgów Iditarod. Obejmuje on teren tysiąca stu mil i prowadzi poprzez jałowe i zimne pustkowia Alaski. Trwa minimum 10 dni, a jego ukończenie jest wyczynem samo w sobie. Susan Butcher wygrała ten wyścig czterokrotnie. Jak to się stało, że Susan Butcher postanowiła stać się znakomitością na tym polu? W 1975 roku mieszkała na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Miała dwadzieścia lat i nie wiedziała, co zrobić ze swoim życiem. Zadała sobie pytanie: „Jak mogę stworzyć życie, które obejmie dwie ukochane przeze mnie rzeczy: dziką naturę i zwierzęta?". Odpowiedzią było odkrycie jej osobistej pasji. Oto jej słowa: Zawsze kochałam psy i wszystkie zwierzęta. Kiedy umarł mój pierwszy pies, chciałam go po prostu zastąpić. Skończyło się jednak na zakupie sześciotygodniowego psa rasy husky. Pomyślałam: „Czy nie byłoby fajnie nauczyć go ciągnięcia sań?". Zaczęłam zajmować się tym w ramach hobby. Jednak cztery miesiące później kupiłam mojego drugiego husky, a po kolejnych dwóch miesiącach wprowadziłam się do kobiety, która miała ich pięćdziesiąt, i zaczęłam zajmować się tym na poważnie7. Zdecydowała się więc na wyścigi psich zaprzęgów. Stale przenosiła się coraz bardziej na zachód i północ, aż trafiła na Alaskę, gdzie zbudowała dom z bali. Jadąc tam w pogoni za marzeniami, nie miała żadnych zabezpieczeń. Mimo wszystko zrobiła to. A teraz jest największym mistrzem w tym sporcie na naszej planecie — w dyscyplinie dotychczas zdominowanej przez mężczyzn. W przypadku Susan Butcher nie trudno zrozumieć różnicę między misją a celem. Oto jak opisuje to ona sama: Byliśmy w Fairbanks i rozmawialiśmy z naszym przyjacielem. Powiedział nam: „Co będziecie robić za pięć czy dziesięć lat?". Próbowaliśmy mu wyjaśnić część naszych planów. A gdy dalej zadawał pytania o nasze cele, nie wydawały mu się odpowiednie. Nasze cele nie doprowadzały nas finansowo do takiego miejsca, by moglibyśmy kiedyś powiedzieć: „Aha, udało mi się. Kończę z tym". A gdy zrozumieliśmy różnicę, wyjaśnialiśmy mu ją, tłumacząc, że jesteśmy zadowoleni z tego, co teraz robimy. Rzeczywiście pracujemy bardzo ciężko i naprawdę jesteśmy bardzo zajęci. Być może jednym z naszych celów w przyszłości będzie trochę zwolnić, ale nic nie zmieniać... Nie chcę dojść do pewnego punktu w naszej karierze trenowania psich zaprzęgów, po czym stwierdzić, że rzucam to zajęcie, bo zarobiłam już tyle pieniędzy, że mogę odejść i zająć się czymś innym. Kochamy to, co robimy, i w ten właśnie sposób spełniamy nasze marzenia. Nie musimy więc zarabiać dużo pieniędzy lub dojść do określonego punktu w naszej karierze. NAM JUŻ SIĘ UDAŁO. Udało mi się trzynaście lat temu — ponieważ przez tyle lat mieszkam w dziczy, pracując z moimi psami. O swoim życiu mówi: „Wielu ludzi spojrzałoby na moje życie i pomyślało, że składa się tylko z ciężkiej pracy. Ale dla mnie jest to praca z miłości". Właśnie wtedy wiesz, że realizujesz rozwijającą się misję — gdy dążenie do celu jest pracą z miłości. A ta pochodzi z odszukania pasji życiowej. Inną osobą sukcesu, która odnalazła swoją życiową pasję i idzie za nią, jest reżyser filmowy Steven Spielberg. Jego filmy widziało więcej osób niż jakiegokolwiek innego reżysera. Pierwsze filmy tworzył już w dzieciństwie jako ośmiolatek. Postanowił, że jego życiową misją będzie opowiadanie historii za pośrednictwem filmu. Tworzy nieustannie, ponieważ dla niego robienie filmów to zabawa. Oto jak Spielberg opisuje swoją pracę: W moich filmach celebruję wyobraźnię jako narzędzie wielkich kreacji... Zarabiam na życie marząc. Raz w miesiącu niebo spada mi na głowę, przychodzę do siebie i widzę kolejny film, który chciałbym zrobić. Czasami mam wrażenie, że zamiast mózgu mam łożyska kulkowe; wciąż przesuwają się w nim różne pomysły. Moim problemem jest to, że moja wyobraźnia nie chce się wyłączyć. Budzę się tak podekscytowany, że nie mogę zjeść śniadania. Jeszcze nigdy nie zabrakło mi energii. To dlatego Steven Spielberg może być dla nas wszystkich przykładem tego, co się może zdarzyć, gdy robisz to, co kochasz. Ted Turner jest kolejnym przykładem osoby, która żarliwie realizuje swą misję. Jest on fundatorem Igrzysk Dobrej Woli, założycielem CNN, TNT i Headline News oraz twórcą niesamowitego imperium telewizji kablowej. W rzeczywistości dostarczył kanał wiadomości telewizji kablowej nie tylko Stanom Zjednoczonym, ale całemu światu. Ogłoszony w 1991 roku przez magazyn Time „człowiekiem roku", Ted Turner jest osobą, która dzięki stworzonym przez siebie organizacjom wprowadza „globalną wioskę" Marshalla McLuhana do codziennej rzeczywistości. Jak rozpoczął realizację swojej misji? Po odkryciu, że jego ojciec Ed zainicjował plany wyprzedania swojego biznesu, Ted w wieku dwudziestu czterech lat stanowczo się temu sprzeciwił. Podczas słownej bitwy „rzucił Edowi Turnerowi jego własne argumenty przeciwko poddawaniu się w życiu". Niedługo po tej kłótni jego ojciec zabił się strzałem z pistoletu. Od tego momentu Ted „ruszył na wyprawę, nie oglądając się nigdy za siebie..."
Oto podstawowa lekcja, której uczą nas wszyscy wielcy ludzie sukcesu: rób to, co kochasz robić. To bardzo proste. Jednak czasami ludzie po prostu nie wierzą, że mogliby dostawać pieniądze za wykonywanie tego, co kochają. Zdarza się też, że zapomnieli, co to jest. Być może najważniejszą rzeczą, która powstrzymuje ludzi przed pełnieniem własnej misji, jest brak wiedzy, jak to zrobić. Nie wiedzą, jak przejść od swych codziennych celów, wartości i zainteresowań do tego jedynego, sprecyzowanego kierunku pobudzenia emocjonalnego i poczucia spełnienia — innymi słowy, nie wiedzą, jak rozpocząć wypełnianie swojej misji. Istnieje jednak możliwość skorzystania z serii ćwiczeń, które pomogą w określeniu pasji życiowej; tego, co masz osiągnąć w swym życiu. Myśląc o sobie i swoim życiu, możesz w tej chwili stwierdzić, że do tego momentu udało Ci się je przeżyć i przetrwać. Jednak, jak wszyscy wiemy, istnieje olbrzymia różnica między zwykłym przeżyciem życia a doświadczeniem jego pełni. Motywację do przetrwania miałeś od zawsze. W przeciwnym razie nie czytałbyś teraz tej książki. Patrząc wstecz na swoje życie, możesz prawdopodobnie stwierdzić, że były momenty, w których bez wysokiego poczucia motywacji byś nie przeżył. Teraz siłę tego instynktu przetrwania możesz przekierować i wykorzystać do przejścia poza zwykłe przetrwanie do życia w pełni — do życia w wybrany przez Ciebie sposób. Aby osiągnąć takie życie, należy pamiętać o zdolności uczenia się. Uczeniem się jest właśnie zmiana sposobu myślenia, zachowania i komunikowania. To pomoże nam w osiągnięciu rozwijającej się misji.