Komentarze: 0
Tajemnica która nas otacza
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Piątym elementem stanowiącym warunek udanej rehabilitacji oraz pozytywnego nastawienia jest osobiste zaangażowanie sportowca. Gary odkrył, że im bardziej sportowcy angażowali się we własną rehabilitację, tym bardziej sobie „pomagali", a to z kolei znacznie zwiększało ich szanse na odzyskanie pełni sił. Nawet jeśli było to coś tak prostego, jak położenie kawałka lodu na bolącym miejscu, możliwość zrobienia tego samodzielnie wzmacniała ich poczucie uczestnictwa.
Medycyna sportowa, podobnie jak wszystkie inne dziedziny w dzisiejszych nastawionych na technikę czasach, stała się niezwykle skomplikowana i rozdrobniona, a z ekspertów i autorytetów można by utworzyć armię. Ci lekarze, fizjoterapeuci, trenerzy, pielęgniarki i psychologowie sportowi często spędzają większość zawodowego życia na nauce. Ciężko pracują, ale niekiedy ich olbrzymie doświadczenie sprawia, że sportowcy chętnie biernie oddają się w ich eksperckie ręce. Badania Gary'ego wykazały, że jest to błąd. Ani pasywne przyzwalanie, ani buntowniczy opór nie stanowią niezawodnej ścieżki do osobistej doskonałości. Sportowcy, podobnie jak my wszyscy, muszą aktywnie współpracować z mającymi odpowiednie kwalifikacje ekspertami, aby osiągnąć upragnione rezultaty.
Jeżeli zastanowisz się nad tym przez chwilę, dojdziesz do wniosku, że to ma sens. Czy kiedykolwiek grałeś w jakąś grę zespołową, a następnie musiałeś czekać na ławce rezerwowych? W danym momencie mogło to być nawet właściwe rozwiązanie. Jednak nawet jeśli byłeś podekscytowany ostatecznym wynikiem, prawdopodobnie mimo wszystko czułeś się odizolowany, tak jakby między Tobą a tym, co się wokół Ciebie dzieje, stała szklana ściana. Byłeś tam, ale nie grałeś. Tak naprawdę nie uczestniczyłeś w całym zdarzeniu. Gdy w czymś uczestniczymy, mamy wpływ na to, co się dzieje. Czujemy różnicę. Pozwala nam ona zwiększyć osobiste zaangażowanie i skoncentrować się na intensywności doznawanych wrażeń. Sprawia, że jesteśmy bardziej zdeterminowani i aktywni, co prowadzi do bardziej osobistego zaangażowania i zwiększenia stawki, o jaką będziemy grać w przyszłości. Samodzielne działanie, nawet w bardzo niewielkim zakresie, jest naprawdę ważne.
Czwartym kluczowym elementem wspólnym dla sportowców, których rehabilitacja zakończyła się sukcesem, był ich sposób myślenia o czasie — udawało im się łączyć dwie umiejętności. Pierwszą z nich jest umiejętność skoncentrowania się na małych krokach i codziennych zadaniach — odnoszący sukcesy sportowcy żyją teraźniejszością. Myślą o pojedynczym zadaniu, które wykonują właśnie teraz. Arnold Schwarzenegger powiedział, że świadome wykonanie ćwiczenia jest warte dziesięć razy więcej niż ćwiczenie wykonywane z rozproszonym umysłem.
Sportowcy mogli z łatwością ulec rozproszeniu lub zniechęceniu, gdy myśleli o niepewnej przyszłości. Gdyby na przykład spoglądali w przyszłość pełni wątpliwości, zadając takie pytania, jak: „Czy będę w stanie odzyskać dotychczasową formę?" albo „Czy osiągnę sukces?", mogliby zacząć wyobrażać sobie problemy i bariery, które nawet by nie istniały — to znaczy nie istniałyby, dopóki nie pomyśleliby o nich. Pytania te mogłyby przyczynić się do powstania negatywnej orientacji i zmniejszyć ich motywację. Znacznie więcej można osiągnąć, pytając: „Co mogę teraz zrobić, aby dotrzeć do następnego kamienia milowego?". Gdy w pełni doświadczali aktualnej sytuacji i angażowali się w poprawę obecnego stanu, podejmowali działania, które umożliwiały im danie z siebie wszystkiego. To samo dotyczy nas wszystkich.
Druga umiejętność związana z czasem jest dokładnym przeciwieństwem życia wyłącznie teraźniejszością. To umiejętność tworzenia żywych i pełnych wizji pozytywnej przyszłości. Niekiedy orientacja na przyszłość jest znacznie korzystniejsza i motywująca niż życie chwilą obecną. Sportowiec uczestniczący w rehabilitacji pourazowej przechodzi bardzo bolesne chwile. Znacznie bardziej pomocne jest wówczas myślenie o tym, jak będzie w pełni doświadczać nagród, które przyniesie mu ciężka praca i cierpienie. Gdy wyobrażasz sobie zdrowsze ciało, zwiększony zakres ruchów i powrót do robienia tego, co kochasz, wydaje Ci się, że obecny ból i wysiłek stanowią niewielką cenę. Podczas gdy teraz Twoje ciało odbudowuje się i na nowo uczy, Ty już cieszysz się przyszłością. Ten atrakcyjny długoterminowy cel ciągnie Cię do przodu, stanowiąc solidną podstawę utrzymania bieżącej motywacji.
Skuteczna motywacja faktycznie wiąże się z obiema wspomnianymi umiejętnościami. Dokładnie wtedy, gdy koncentrujesz się na wykonaniu małego zadania, możesz wyobrażać sobie ową wielką, jasną wizję przyszłych dokonań, które motywują Cię do dalszej pracy.
Trzecim kluczowym elementem wspólnym dla wszystkich sportowców była ich umiejętność koncentrowania się na procesie odbudowy zdrowia i sprawności sportowej krok po kroku. Stosując terminologię NLP, można powiedzieć, że określili „wielkość kroku", na której się koncentrowali. Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, jak wiele starań wymaga przezwyciężenie poważnej kontuzji — bólu, frustracji, czasu, niewiarygodnego wysiłku niezbędnego, aby po prostu wrócić do miejsca, z którego się zaczęło? Albo prowadzenie dużego projektu biznesowego — koordynowanie działów, motywowanie pracowników, śledzenie ważnych szczegółów i „dopinanie wszystkiego na ostatni guzik"? Jeżeli nagle zacząłbyś się zastanawiać nad ogromem pracy związanym z całym projektem, z pewnością mógłbyś stracić ochotę do działania. Z drugiej strony, gdybyś zaczął zajmować się projektem „krok po kroku", byłbyś w stanie pozostać na właściwej drodze i ukończyć go. Dla Gary'ego Farisa oznaczało to, że musi przetrwać, zanim będzie mógł stanąć na nogi, stanąć na nogi, zanim zacznie chodzić i zacząć chodzić, zanim znów będzie mógł biegać.
Zdarzało się jednak, że opisywani sportowcy dzielili zadania na jeszcze mniejsze etapy. Ich bieżącymi celami było na przykład wykonanie pięciu ruchów, a nie czterech, zanim padali wyczerpani, albo wygięcie stopy o dodatkowe kilka milimetrów.
„Porcjowanie" trudnego lub wymagającego przedsięwzięcia w ten sposób ma jeszcze dwie zalety. Po pierwsze, umożliwia sportowcom skoncentrowanie się na małych zadaniach, które naprawdę można wykonać od razu. Po drugie, Gary i inni sportowcy, których losy analizował, odczuwali wielką satysfakcję po wykonaniu każdego z takich małych kroków. Dzięki konkretnym, wymiernym fragmentom całości sportowcy czuli, że odnoszą sukces, mijając każdy kolejny niewielki kamień milowy na drodze do ostatecznego celu, jakim było odzyskanie pełni sił i zdrowia. Każdy krok na tej drodze stawał się nowym celem zapewniającym satysfakcję z jego osiągnięcia. Umiejętność skoncentrowania się na konkretnych, możliwych celach, a także satysfakcja z osiągnięcia każdego z nich sprawiała, że nigdy nie tracili motywacji.