Najnowsze wpisy, strona 79


sty 13 2010 Pułapka nr 3 — gdybym..., to...
Komentarze: 0

„Gdybym tylko zaoszczędził wystarczająco dużo pieniędzy w tej nielubianej przeze mnie pracy, to mógłbym się zająć tym, co naprawdę kocham". Misji ludzi, dla których pogoń za pieniądzem jest celem samym w sobie, zazwyczaj nie wspierają głębokie wartości. Rzadko kiedy w ostatnich chwilach swego życia ludzie żałują tego, że nie zarobili wystarczająco dużo pieniędzy. Zazwyczaj odczuwają brak innych głębszych wartości, a nie pieniędzy, potęgi, określonego statusu materialnego lub sławy. Nasze wydatki zależą od zarobionych pieniędzy, ale nasze życie zależy od usług, które świadczymy. Jeśli pieniądze mają służyć Twojej misji, należy stworzyć ich definicję. Oto jedna z lepszych: „Pieniądze to coś, za co decydujemy się wymienić naszą życiową energię". Ponieważ naszą energię życiową wymieniamy na pieniądze, jest to ważny i konieczny aspekt każdej misji. Pieniądze dla misji są tym, czym powietrze dla ciała — nie jest to cel sam w sobie, ale niezbędny środek do zdobycia czegoś ważnego. Szukanie sposobu na zarobienie jak największej ilości pieniędzy to jak osiągnięcie stanu hiperwentylacji — prawdopodobnie odbierana rzeczywistość oszołomi Cię i zamroczy zwłaszcza w przypadku sukcesu. Innym problemem, który pojawia się, gdy traktujemy pieniądze jako cel sam w sobie, jest robienie tego, czego się nie kocha. W przypadku gdybym..., to... poza codziennym brakiem spójności często ostateczna nagroda finansowa przychodzi znacznie później, niż ludzie by chcieli. Nie sugerujemy wcale, że zarabianie mnóstwa pieniędzy w trakcie dążenia do osiągnięcia misji jest czymś złym. Wiele osób, które osiągnęły w życiu bardzo wiele, jedną jego część poświęca na zarabianie pieniędzy, a drugą na wykorzystanie zgromadzonych środków do pomocy w słusznej sprawie. Ewing Kauffman był świetnym przykładem osoby z tym rodzajem misji. Jako założyciel firmy farmaceutycznej Marion Merrel Dow zgromadził ponad miliard dolarów majątku. Prawie wszystkie pieniądze wykorzystał do sfinansowania fundacji, do polepszania jakości życia społeczeństwa i do stworzenia w Kansas City profesjonalnej drużyny baseballowej Kansas City Royals. Dzięki firmie i fundacji Ewing Kauffmann wypełnił swą misję czerpania przyjemności z pomagania innym. Fundacja Ewinga Marion Kaufmana finansuje na przykład setkom młodych ludzi z obszaru Kansas City edukację w szkołach wyższych. Oto jego słowa: „Życie tworzysz przez to, co dajesz. Swoje pieniądze z wielką przyjemnością wydaję teraz, gdy jeszcze żyję, na pomoc dla ludzi". Jego głównym celem nigdy nie było zarobienie mnóstwa pieniędzy. Chciał pomóc społeczeństwu, a jego spuścizna żyje dalej w formie największej czynnej fundacji w USA.

hjdbienek : :
Audio 
sty 12 2010 AdamBytof.pl - Czego tak naprawdę chcesz...
Komentarze: 0

AdamBytof.pl - Czego tak naprawdę chcesz od życia

hjdbienek : :
Clipy 
sty 12 2010 Cascada - Dangerous (Official Video) - Out...
Komentarze: 0

hjdbienek : :
Nauka 
sty 12 2010 Czysta nauka: Burze słoneczne HD [LEK PL]...
Komentarze: 0

hjdbienek : :
sty 12 2010 Pułapka nr 2 — uwodzicielska moc reklam...
Komentarze: 0

Wiele osób początkowo obiera za swój cel zakodowane obrazy związane ze statusem materialnym. „Będę miał dom o powierzchni dziesięciu tysięcy stóp kwadratowych, luksusowego mercedesa i jacht". To może być bardzo przyjemne. Warto jednak sprawdzić, do kogo należą te pragnienia, nim poświęcisz lata swego życia na ich osiągnięcie. W końcu nawet jeśli Ty nie będziesz miał przyjemności z korzystania z tych rzeczy, na pewno będą ją mieli Twoja gosposia i kapitan jachtu. Przypomnij sobie, jak często Ci się zdarza iść do lodówki po piwo, bo właśnie zobaczyłeś reklamę piwa w telewizji. To automatyczna reakcja, zupełnie niezwiązana z Twoimi prawdziwymi celami w życiu. W dzisiejszych czasach wiele wyobrażeń naszych celów pochodzi z reklam. Być może po przeprowadzeniu wewnętrznej analizy okaże się, że Twoje wizje dobrego życia biorą się z systemu społecznego, który zachęca „do nadążania za Kowalskimi?". Jeśli tak, być może warto przeanalizować naturę reklamy w społeczeństwie i przejrzeć odpowiednią literaturę. Jeśli uświadomisz sobie, że narzucane przez media wartości konsumpcyjne są zazwyczaj znacznie płytsze od wartości, które wspierają Twoją misję, możesz uniknąć pułapki omamienia przez reklamy odnoszące się do materialnego statusu człowieka.

hjdbienek : :
Audio 
sty 11 2010 AdamBytof.pl - Brama do wewnętrznych światów...
Komentarze: 0

AdamBytof.pl - Brama do wewnętrznych światów

hjdbienek : :
Clipy 
sty 11 2010 Katarzyna Sobczyk - Trzynastego
Komentarze: 0

hjdbienek : :
sty 11 2010 Herbacianym szlakiem do nieba odc. 3 HD [LEK...
Komentarze: 0

hjdbienek : :
sty 11 2010 Osiąganie swoich celów - Dwa podejścia...
Komentarze: 0

"Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz — rozpocznij to. W odwadze kryje się geniusz, potęga i magia". — GOETHE

 W rzeczywistości istnieją dwa różne sposoby definiowania i osiągania celów. Tradycyjne podejście do odnoszenia sukcesów kładzie nacisk na definiowanie celów metodami „z zewnątrz do wewnątrz". Komunikat jest następujący: „Jeśli osiągniesz w świecie x wspaniałych rzeczy, staniesz się człowiekiem sukcesu i będziesz się czuł wspaniale". Celom definiowanym przy użyciu tej metody często brak połączenia z tym, co naprawdę lubisz robić każdego dnia. A jeśli nie są niczym przyjemnym, lepiej ich nie realizować, gdyż jest mała szansa, by doprowadziły do jakichś większych osiągnięć. Przyjrzymy się czterem głównym pułapkom tego tradycyjnego podejścia do osiągania sukcesów

Pułapka nr 1 — życie jak na wakacjach

 Ludzie, którzy decydują się na cele niezależne od misji, często wybierają jakiś rodzaj egzystencji wakacyjnej: „Chcę za pięć lat przejść na emeryturę i żyć na jachcie", „Chcę odpoczywać nad jeziorem i każdego dnia spać do południa". Tego rodzaju cele jedynie eksponują bolesność i niespójność życia codziennego, od którego chciałaby uciec ta osoba. Jeśli ból jest bodźcem do poszukiwania bezczynności, należy uznać, że trochę odpoczynku pomoże w skoncentrowaniu się na prawdziwej misji. Po jego uśmierzeniu poszukiwanie misji właściwie stworzy przed nami prawdziwe wyzwania. Trener John Wooden określa to w następujący sposób: „Robienie czegoś, co jest proste, nie przynosi zbyt wiele radości, satysfakcji lub przyjemności".

hjdbienek : :
Audio 
sty 10 2010 Michał Jankowiak - trans
Komentarze: 0

Michał Jankowiak trans 1

hjdbienek : :